O dziwo piłka w Święta prawie zamarła. Jedynie piłkarze na Wyspach nie odpoczywają, ba...zgotowano im bardzo pracowity tydzień. Niestety widać to w rezultatach, jakie udało sie poszczególnym teamom wywalczyć.
Bardzo tłoczno i gęsto zrobiło się w czołówce Premiership. Lider po każdej kolejce praktycznie inny, wiele meczy na szczycie.
Liverpool, M City, Arsenal, a nawet w porywach Newcastle zbliża sie do prowadzących. Na uwagę zasługuje zwyżkowa forma MU - odrabia straty. W poprzedniej kolejce straciły drużyny Evertonu i Tottenhamu - im ucieka szansa na kontakt z główną stawką.
Czekam na kolejne emocje na europejskich arenach w Nowym Roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz